niedziela, 12 kwietnia 2015

Aktualna pielęgnacja włosów


Witam, dzisiaj opisze moją aktualna pielęgnacje włosów. Z czasem na pewno się ona zmieni, będę chciała wypróbowywać nowych masek, olejów, szamponów itd.

Od ostatniego posta, podcięłam znowu włosy o jakieś 5 cm, bo końcówki były dosyć zniszczone, wręcz popalone wcześniejszym rozjaśnianiem a wiadomo, że włos rozdwojony rozdwaja się dalej na długości co prowadzi do kruszenia się włosa i jego nie estetycznym wyglądzie, tego chciałam uniknąć. Dążę przede wszystkim do włosów zdrowych, nie koniecznie długich do kostek :P

Moje włosy po podcięciu:
(Z przodu mam zrobione pazurki i lekką grzywką dlatego z tyłu nie ma ich tak dużo)




Niestety farba z rozjaśnionych końców bardzo szybko się wypłukuje i obawiam się, że niedługo znowu będę musiała położyć na nie farbę, wytrzymam jak najdłużej, i farbę rozrobię z woda 3 %, która jest łagodna dla włosów:)


Czego aktualnie używam:



Do mycia włosów:

( Myje włosy średnio co 2 dni, czasami 3 )
-Szampon Babydream, jak się skończy czeka na mnie szampon Alterra granat i aloes (kiedyś go używałam i spisywał się dobrze)
Co któreś mycie używam szampony z SLS , aktualnie Joanna drożdże piwne.
Olejowanie :
( Praktycznie co każde mycie, tylko czasami sobie odpuszczam)
- Olejek Babydream
- Olej kokosowy
- Olej Amla
Aktualnie najczęściej wybieram Babydream.

Maski:

( aktualnie po myciu zawsze używam maski, nie odzywki, ponieważ moje rozjaśnione włosy jeszcze potrzebą takiej bomby odżywienia)
- Biovax naturalne oleje
- Mila arganowa
- Kallos Latte
Biovax odżywia włosy, Mila arganowa i Kallos Latte daje lepszy efekt gładkich i błyszczących włosów.

Odżywka jaką teraz posiadam to Syberyjski Balsam na Kwiatowym propolisie oraz odżywkę do psikania z Gliss kura, używałam już chyba wszystkie wersje, mają zabezpieczające sylikony i bardzo ułatwiają rozczesywanie.
Do zabezpieczania końców używam również obecnie Eliksir odżywczy z Elseve.

Wcierkę,która już niedługo wykończę jest Woda brzozowa ( Jest na bazie alkoholu,który jest nośnikiem tej oto wody do naszych cebulek włosowych, niektórym może przesuszyć skórę głowy, jednak ja nie mam jej zbytnio wrażliwej)
Nakładam wcierkę za pomocą strzykawki bez igły, następnie lekko wmasowuje opuszkami palców a później robię krótki masaż masażerem. Nie używam wcierki cały czas, co parę dni daje skórze odpocząć :)
Od czasu do czasu używam również ocet z malin z Mariona, który pięknie nabłyszcza włosy, to zamiast odżywki Gliss kur.

Włosy niestety przeważnie susze, ale nie prostuje itd.
Biorę również tabletki Dr. Max Skrzyp z bambusem, ponieważ jak co wiosnę wypada mi więcej włosów.

Mam nadzieję, że polecicie mi jakąś dobrą maskę do włosów, bo te które mam są ok, ale chcę coś co zrobi efekt łał na moich włosach:) Polecajcie również jakieś delikatne szampony bo oprócz Alterry nie mam puki co pomysłu, choć jak dla mnie szampon ma tylko myć i nie robić szkody;)

Jak wykończę obecne oleje mam zamiar wypróbować olej lniany.
Po skończeniu wody brzozowej czeka na mnie Seboradin czarna rzodkiew ( straszny śmierdziuch)
Kupie niedługo jakąś odżywkę (jaką polecacie? ) żeby nie obciążyć włosów tymi maskami za bardzo.

Polecajcie :)
Buźka ;*




poniedziałek, 6 kwietnia 2015

Powrót na bloga, moje włosy akutalnie.

Witam serdecznie po długiej przerwie..

Nie było mnie długi czas, już blog praktycznie nie istniał, wszystko było spowodowane pracą i brakiem czasu, stwierdziłam jednak, że czas wrócić i zacząć wszystko od nowa.
Głównym powodem mojego powrotu jest fakt, że moje włosy w ostatnim czasie bardzo dużo przeżyły. Miałam ładne, długie i zadbane włosy, niestety zachciało mi się zmiany, mianowicie OMBRE.
Moje włosy ciągle farbowane były na ciemne kolory typu: mroźne espresso, gorzka czekolada itd. końcówki były praktycznie czarne.
Jestem fryzjerką i doskonale wiedziałam, że rozjaśnienie zniszczy moje włosy, ale stwierdziłam, że je odbuduje. Poszłam do fryzjerki, która nie wiedziała w jakim ja zawodzie pracuje. Była o wiele starsza ode mnie stażem, myślałam, że wszystko będzie dobrze. Niestety, nie dość, że zrobiła mi na głowie zupełnie coś innego niż chciałam to jeszcze było to bardzo źle wykonane.
Wtedy poratowałam się koleżanka, która również pracuje jako fryzjerka, ojjjj trudno było naprawić plamy jakie poprzednia fryzjerka mi zrobiła, ale ostatecznie jako tako to wyglądało, niestety włosy miały brzydki kolor, taki nijaki, wręcz kurczakowaty, były też w o wiele gorszym stanie niż przed rozjaśnianiem, obcięłam z 6-7 cm. W tym kolorze wytrzymałam 3 dni, nie dość, że włosy rozjaśnione są suche brzydkie no i ten kolor...więc w pracy koleżanka nałożyła mi na końce farbę orzech włoski z domieszka czekolady (na włosy rozjaśniane trzeba kłaść ciemniejszą farbę bo zawsze szybciej się wypłucze i wychodzą jaśniejsze a w blondzie jednak jest mi nie do twarzy) aktualnie mam lekkie ombre, które jeszcze bardziej będzie się wypłukiwało i będę musiała znowu zafarbować za jakiś czas by pigment się wpił w pusty włos po rozjaśnianiu.
Efekt jaki ostatecznie uzyskałam zadowala mnie, niestety na zdjęciach tak tego nie widać :( Włosy są w o wiele gorszym stanie niż były, dlatego zaczynam moją przygodę z włosomaniactwem od nowa i to z podwójną siłą.

Teraz trochę zdjęć:Włosy za czasów prowadzenia bloga : czyli ponad rok temu



To zdjęcie jest z marca, tuż przed tym jak postanowiłam rozjaśnić końce:


Tutaj włosy po nie udanym "ombre" u fryzjera:



Po około tygodniu koleżanka zrobiła mi coś takiego:



I włosy tuż po nałożeniu farby orzech włoski z domieszką ciemnej czekolady:


W słońcu moje końcówki wpadają pod kasztan... czerwone, rude, dosyć fajny kolor, jednakże on jeszcze się zmieni.Muszę jeszcze skrócić włosy bo końcówki są w nie najlepszym stanie.
W następnej notce napiszę jak obecnie po tych przygodach z farbowaniem dbam o włosy i jakie produkty używam. Mam nadzieję, że szybko uda mi się odbudować włosy i staną się ładniejsze niż przed rozjaśnianiem:)


Buziaki ;*

sobota, 24 sierpnia 2013

Budowa włosa


Witam ;)
Skoro rozmawiamy o włosach, dobrze było by wiedzieć, jak i z czego jest zbudowany.

Włos podzielony jest na parę odcinków, czyli:
  • Korzeń,
  • nasada, 
  • część środkowa, 
  • łodyga i końcówka.
Korzeń zbudowany jest z :
  • Gruczoł łojowy, 
  • meszek, 
  • cebulka, 
  • macierz, 
  • włośniczki, 
  • brodawka, 
  • mięsień przywłośny i naczynia krwionośne. 
Wewnątrz włosa mamy:
  • Kora, 
  • mikrofibryle ( mikrowłókna), 
  • makrofibryle ( makrowłókna ), 
  • rdzeń włosa, 
  • Kutikula czyli łuska.

To tak ogólnie.

Skład włosa :
  • Woda 10%, 
  • Białko czyli keratyna 80%
  • Tłuszcze 5,8 % w tym cholesterol 4,6 %
  • Oraz cukry, aminokwasy, sole mineralne.

Włos jest głownie zbudowany z substancji białkowej, czyli keratyny, natomiast keratyna zbudowana jest z aminokwasów połączonych ze sobą wiązaniami peptydowymi.
Keratyna jest nie rozpuszczalna w wodzie, natomiast łatwo ja zniszczyć wysoką temperaturą np. używając prostownicy, lokówki itd., niszczą ja również działania kwasów i zasad.
Podstawowym aminokwasem wchodzącym w kład keratyny jest cysteina, która w swoim składzie zawiera atomy siarki.

Są dwie postacie keratyny : 

  • Eukeratyna ( jest sprężysta, elastyczna i rozciąga się )
  • Pseudokeratyna ( występuje w wyciągniętych włóknach keratyny )

Coś z chemii czyli dla ciekawych jakie wiązania mamy we włosach: 
  • Wiązanie peptydowe,
  • Wiązanie disiarkowe inaczej dwusiarkowe lub cysteinowe ( decyduje o kształcie włosa )
  • Wiązanie jonowe
  • Wiązanie wodorowe.

Jeszce parę słów o barwniku włosa.

Barwnikiem włosa jest melanina - pigment wytwarzany w melanocytach, występujący w warstwie korowej ( tam też wnikają farby chemiczne)
Są dwie postacie melaniny:
  • Eumelanina - odpowiada za barwę włosów, jest też bardziej wrażliwa na działanie utleniaczy( łatwiej się rozjaśnia. 
  • Feomelanina - odpowiedzialna za odcień włosów, jest bardziej odporna na utlenianie.

Melanina jest białkiem i jest wrażliwa na działanie czynników chemicznych czyli np. woda utleniona,
fizycznych ( wysoka temperatura ), środowiskowych ( promienie słoneczne- dlatego czasami od słońca mamy rozjaśnione lekko włosy ) ,

Na koniec łuska włosa, która jest zbudowana z 5 do 7 warstw komórek ułożonych dachówkowato, jest przezroczysta. Ścisłe przylega i ochrania nam korę włosa. Łatwo ją rozchylić ( ciepłe powietrze bądź chemia ale też łatwo zamknąć zakwaszając lub polewanie zimną wodą na koniec mycia )

I to chyba tyle.
Mam nadzieję, że nie zanudziłam Was, a post zaspokoił ciekawość :)

Buziaki ;*




środa, 7 sierpnia 2013

Projekt Denko


Witam Wszystkich i od razu przepraszam za moją marną obecność :( Ostatnio mam troszkę mniej czasu, w dodatku są wakacje, które spędzam w większości czasu nad jeziorami i inne takie.
Od połowy czerwca przestałam wyrzucać puste opakowania po kosmetykach (choć niektóre wyrzuciła moja mama), stwierdziłam, że od czasu do czasu mogę dać na bloga moje denko ; ) zwłaszcza, że teraz kupuję naprawdę małą ilość kosmetyków i kończę powoli zapasy.
Te denko jest troszkę spóźnione i zastanawiałam się czy w ogóle je napisać, ale uznałam, że czemu nie ;)
Swoją drogą zastanawia mnie czy interesowały by was posty takie typowe o włosach typu budowa włosa lub podział farb i jak wnikają we włosy .. takie z punktu widzenia fryzjerki ; )
A teraz przechodzimy do denka, zaznaczę, że większość produktów używała również moja mama.



1.Żel pod prysznic Eco Vital - zielona herbata, pachniał cudownie, dostałam go od babci w zestawie z płynem do kąpieli, który również ładnie pachniał zieloną herbatą. Nie kupię, bo nie wiem gdzie.
2. Odświeżający dezodorant do stóp z talkiem PharmaCF NO36- Spełniał swoją rolę, przydatny w upalne dni. Kupiłam już kolejne opakowane
3. Żel do mycia twarzy Kolastyna Refresh- Całkiem dobry żel, jak dla mnie troszkę zbyt wodnisty, ale całkiem dobrze oczyszczał mi twarz przy czym nie wysuszał jej. Nie wiem czy kupię ponownie, bo teraz mam mydło Aleppo, które starczy na bardzo długo 
4. Krem do rąk Soraya Miód i mleko - bardzo wydajny krem , pod koniec męczyłam się żeby go w końcu zużyć, jednak jak dla mnie zbyt mało nawilżał. Nie kupię go ponownie, bo znam lepsze kremy :)
5. Oliwka HIPP - kocham ją ! Za zapach i działanie. Już kupiłam kolejną 
6. Jedwab do zabezpieczania końcówek CHI- dobry, spełnia swoje zadanie pachnie trochę męsko, jest tani i wydajny, miałam już ich naprawdę wiele ! Być może kupię ponownie, ale trochę mi się już znudził.
7. Żel pod prysznic ISANA Witaminy i jogurt- dobrze myje, ładnie pachnie i nie podrażnia. Kupie ponownie, ale inne wersje zapachowe.
8. Serum agranowe Artego- pięknie pachnie i końce są zabezpieczone, jest mega wydajny, jednak ma w składzie dość wysoko parafinę, a olej arganowy już trochę dalej. Nie kupię go ponownie, bo za taką cenę można znaleźć coś o wiele lepszego.
9. Balsam Green Pharmacy przeciw wypadaniu włosów z olejkiem łopianowym - pachnie ziołowo i miałam wrażenie, że troszkę hamował wypadanie, jednak nie jestem w stanie tego stwierdzić na 100% Kupie go ponownie, bo jest tanim, dobrym kosmetykiem.
10. Maska Biovax przeciw wypadaniu włosów- nie miał wypływu na moje wypadanie włosów, włosy były po nim błyszczące, ale sztywne. Nie kupię ponownie. 
11. Sprey przeciw komarom-  jak gdzieś wychodzę w lato zwłaszcza nad jezioro czy gdzie indziej muszę mieć coś na komary, mam uczulenie, po ugryzieniu mam tak wielkiego bąbla, że ludzie pytają co mi się stało, a boli niemiłosiernie.  Nie wiem czy kupie ponownie akurat ten ale jakiś mam zawsze przy sobie i pytanie do was, co działa najbardziej odstraszająco na komary ? bo na mnie chyba wszystkie te specyfiki działają tylko połowicznie :(





12. Szampon do włosów Aloe shampoo quilibra- Bardzo dobry szampon,delikatny, włosy po nim miałam bardzo gładkie, praktycznie nie musiałam nakładać odżywki( ale i tak nakładałam). Kupię ponownie.
13. Żel pod prysznic z Yves Rocher- lubię ich żele, naprawdę ładnie pachną, dobrze myją i nie podrażniają. Kupię ponownie, jak nie ten zapach to inny.
14. Płyn micelarny Ziaja - dobry płyn, ładnie oczyszczał, mi nie podrażniał oczu ale słyszałam, że wielu osobom tak. Nie wiem czy kupie ponownie. 
15. Olejek do mycia Isana- Dobrze mył przy czym ładnie nawilżał, zapach może nie jakiś cudowny , niektórym on śmierdzi, mi osobiście bardzo nie przeszkadza . Pewnie go kiedyś jeszcze kupię.



16. Tonik przeciw wypadaniu włosów Babuszki Agafii- dzięki niemu, wyrosło mi trochę nowych włosów na zakolach i nie tylko, ogólnie podczas jego stosowania minimalnie hamował wypadanie, ale jak go skończyłam, wypadało znowu tyle samo. Z czasem na pewno go kupię ponownie.
17. Balsam do opalania z Eveline - SPF 6 o jednak dla mnie za mało, dość szybko się opalam , a nie chcę tego, mam też dużo pieprzyków więc potrzebuje czegoś mocniejszego, zapach mi z czasem zaczął przeszkadzać. Nie kupię ponownie. 


I to już wszystkie ( oprócz tych wyrzuconych przez moją mamę ) skończone kosmetyki w czerwcu i lipcu.

Koniecznie dajcie znać czy interesują was posty o mechanizmie farbowania, budowy włosa itp.

Piękne lato mamy w tym roku ! same upały, nie ma na co narzekać i oby tak jak najdłużej.

Buziaki ;*







środa, 17 lipca 2013

Receptury Babuszki Agafii - lotion przeciw wypadaniu

Hej :)) ale piękna pogoda u mnie, tylko jechać nad jezioro i się opalać :)


Pielęgnacja skóry głowy, jest równie ważna jak pielęgnacja włosów, a nawet i ważniejsza.
To od stanu cebulek w znacznym stopniu zależy to jak nasze włosy wyglądają, jakiej są grubości i łamliwości.
Kiedy cebulki włosowe są osłabione, przez różne czynniki : mechaniczne ( szarpanie, mocne czesanie ) , promiennie UV, nieodpowiednia dieta, ale także niektóre tabletki i antybiotyki czy choroby mogą spowodować, że nasze cebulki są osłabione, przez co włosy wypadają, rosną cieńsze lub w ogolę nie chcą rosnąć.
Warto wzmacniać je poprzez wcierki a także suplementy zwłaszcza gdy nasza dieta nie jest zbyt bogata w witaminy.
Należy pamiętać, że wcierka nie wniknie w głąb cebulki kiedy mamy włosy brudne, źle oczyszczone, a także po farbowaniu szamponetką może być z wnikaniem kłopot ( oblepia włos i cebulki gorzej niż cokolwiek ) .
Można zastosować peeling skóry głowy, lub szampon z SLS i jego pochodnymi, alby skóra głowy była zawsze dobrze oczyszczona.

Przez około miesiąc wcierałam w skórę głowy  Lotion przeciw wypadaniu receptury Babuszki Agafii.
Stosowałam ją codziennie, czasami co drugi dzień po myciu włosów. Odkręcałam buteleczkę i nabierałam odpowiednią ilość w strzykawkę, następnie przedziałkami aplikowałam lotion, dla mnie to najwygodniejsza i najlepsza forma nakładania wcierek na skórę głowy. Zawsze wykonywałam krótki masaż palcami.
Lotion jest pod postacią takiej szarawej wody, pachnie ziołowo, mi zapach w ogóle nie przeszkadzał i szybko się ulatniał.

Obietnice producenta:
Naturalny ziołowy lotion do włosów – przeciw wypadaniu, dzięki unikalnej kombinacji naturalnych składników, intensywnie wzmacnia i odżywia włosy oraz cebulki włosowe, skutecznie zapobiegając ich wypadaniu.
Skład:
Aqua with infusions of extracts: Carum Carvi (kminek), Quercus Robur Cortex (kora dębu), Persicaria Hydropiper (rdest), Acorus Calamus (tatarak), Benzoic Acid (konserwant), Sorbic Acid (konserwant), Benzyl Alcohol (konserwant i rozpuszczalnik). 




Walczę z wypadaniem włosów na różne sposoby ( teraz już troszkę się uspokoiło )
Lotion nie wpłynął mocno na moje wypadanie, może minimalnie mniej ich leciało.. ale nie był to efekt łał.
Mam też dosyć duże zakola(taka moja natura) tam więcej aplikuje wcierki. Zauważyłam, że wyrastają mi po nim babyhair na zakolach i na linii czoła, nie jest ich dużo ale zawsze coś. Skóra po zastosowaniu tej wcierki była ukojona, nie swędziała, nie podrażniała mnie. Co mnie zdziwiło lotion spowalniał przetłuszczanie się skóry głowy (myję włosy przeważnie co dwa dni, ale pod wieczór na drugi dzień już są lekko tłustawe), po tym lotionie tak nie było, przedłużał ich świeżość a nawet lekko unosił u nasady. Butelka jest nieporęczna najlepiej przelać ja do atomizera lub tak jak ja aplikować strzykawką, chyba, że ktoś lubi taką "wodę" wcierać palcami- mi przy tym więcej się przez palce wylewa i jest to nieopłacalne : P

Podsumowując lotion z dobrym naturalnym składem, który naprawdę może pomóc na wypadanie, niestety nie mi, ale dla tych babyhair być może kupię go ponownie.
Kosztuje ok. 12 zł za 150ml i można go kupić w sklepach z rosyjskimi kosmetykami.


Kupiłam w Biedronce masażer do skóry głowy z tabletkami w promocji chyba za 6 czy 7 zł. Uważam, że to świetny tani przyrząd do masowania skalpu, odpręża, rozluźnia, a także pobudza cebulki włosowe do wzrostu i wchłaniania większej ilości substancji aplikowanych na skórę. Teraz codziennie po zastosowaniu wcierki (aktualnie Jantar) masuje chwilę skalp opuszkami palców a następnie własnie masażerem przez około 5 do 10 minut w zależności kiedy zacznie mnie boleć ręka hah :D Te mrowienie jest cudowne ;)
Polecam !




Jaka jest wasza ulubiona wcierka ?

Miłego, pogodnego dnia ;*



wtorek, 9 lipca 2013

Libster Blog i zakupy w Yves Rocher

Witam ; )
Już po raz drugi zostałam nominowana do Libster blog, za co dziękuję  autorce bloga kassiora . :)
 Pytania i odpowiedzi :

  1. Co wg Ciebie jest najważniejsze w dbaniu o urodę?
    Systematyczność i umiar, nie należy przesadzać .. trzeba zachować zdrowy rozsądek, choć czasem o to bardzo trudno .
  2. Jakiej firmy najczęściej kupujesz kosmetyki?
    Cięzko mi określić, nie mam jeszcze swojej ulubionej firmy, a jak juz to inna do kolorówki inna do pielęgnacji, ostatnio dośc dużo zakupów robie w Yves Rocher, ale nie jest to moja ulubiona firma.
  3. Czy robisz samodzielnie kosmetyki z pólproduktów? Jeśli nie, to dlaczego. Jeśli tak, to jaki jest Twój ulubiony. Jeśli planujesz robić, to od czego zaczniesz :)
    Nie robiłam jeszcze nic, dlatego, że obawiam się  że wyjdzie mi z tego totalna klapa :D Ale mam zamiar zamówić i zrobić sobie jakiś krem do twarzy ;)
  4. Czy stosujesz kosmetyki ochronne na końcówki włosów? Jeśli tak, to jakie.
    Stusuję, olej kokosowy lub jakaś oliwka np. HIPP i jakieś serum silikonowe, ostatno z Green Pharmacy
  5. Czy na codzień malujesz usta? Jeśli tak, to czym.
    Zależy od tego czy mam akurat ochotę i też różnie, prawie zawsze mam na nich pomadke ochronną i czasami pomadka kolorowa najczęściej jakaś brzoskwinia lub ciemna czerwień lub błyszczyk
  6. Jaki rodzaj kosmetyku jest dla Ciebie kompletnie nieprzydatny?
    Trudne pytanie, wszystkie są w jakiś sposób przydatne, ale najmniej jak dla mnie to suchy szampon i róż czy bronzer do policzków.
  7. Jeśli miałabyś wyjechać na wakacje i mogłabyś zabrać ze sobą tylko 5 kosmetyków - co wybierzesz i dlaczego? (wiem, że trudny wybór :D)
    Jeszcze trudniejsze pytanie : P Pewnie jakiś żel pod prysznic, który może służyć również jako szampon-wiadomo, żeby brudnym nie chodzić : P Krem ochronny z filtrem- ponieważ nie chcę zamienić się w raczka , olej kokosowy- jest dobry na wszystko, zabezpieczanie włosów przed słońcem jako balsam do ciała, krem do twarzy, maść na rany :D dezodorant- wakacje to i upał, więc, wiadomo, żeby nie odstraszać za bardzo zapachem :D  maskę do włosów- bo bez odżywki czy maski moje włosy są nie do życia . Zbyt trudno się zdecydować, zawsze jak gdzieś jadę zabieram wszystkie kosmetyki : P
  8. Tusz do rzęs czy podkład - co byś wybrała?
    Tusz do rzęs, choć parę lat wstecz powiedziałabym, że podkład, teraz moja cera jest w miarę ok, i nie muszę zawsze i wszędzie nakładać fluid, a rzęsy mam jasne, krótkie ledwo widoczne :(
  9. Jaki kosmetyk najbardziej Cię rozczarował?
    Dużo tego było, ale chyba olej Amla - nie jest zły dla moich włosów, ale spodziewałam sie po nim cudów.
  10. Czym myjesz twarz?
    Żelem do mycia twarzy ale chcę to zmienić i myślę o mydle Aleppo
     11. Jakie kosmetyki nosisz na codzień w torebce?
         Przeważnie puder, pomadkę i zawsze mam żel antybakteryjny do rąk.  Zimą koniecznie krem do rąk.


Moje pytania :
1. Jakie jest Twoje najgorsze przeżycie u fryzjera ?
2. Ulubiony kwiat doniczkowy?
3. Wolisz lato czy zimę?
4. Co zawsze poprawia Ci humor?
5. Jaka jest Twoja ulubiona maska do włosów?
6. Czy masz jakieś zwierzątko ?
7. Jakie jest Twoje ulubione danie?
8. Ulubiona książka, którą mi możesz polecić ?
9, Czy masz jakaś fobię?
10. Co cenisz w ludziach najbardziej?
11. Do której godziny lubisz spać lub leniuchować w łóżku ?


Nominuję :

  1. http://kosmetycz-niepowaznie.blogspot.com/
  2. http://swiatmartity.blogspot.com/
  3. http://kosmetycznastudnia.blogspot.com/
  4. http://foreverglam30.blogspot.com/
  5. http://brokatwspreju.blogspot.com/
  6. http://wszystkiego-potrochu.blogspot.com/
  7. http://thedark-side-of-light.blogspot.com/
  8. http://clicalice.blogspot.com/
  9. http://onepart0fme.blogspot.com/
  10. http://naturallywavyhair.blogspot.com/2013/07/mix-mini-recenzji-cz-2-odzywki-i-maski.html
  11. http://byizis.blogspot.com/2013/07/krewetki-na-goraca-niedziele.html




Ostatnio bardzo ograniczam zakupy, z prostych powodów- brak funduszy, jest to spore wyzwanie dla mnie ale daje radę, z małymi grzeszkami.
Ostatnio zamówiłam tylko 3 kosmetyki z Yves Rocher


  • Delikatny tonik kwiatowy,
  • Szampon stymulujący przeciw wypadaniu z białym łubinem bio,
  • Żel pod prysznic Kwiat Lotosu

Gratis dostałam tusz do rzęs ( nie pamiętam kiedy ostatnio kupiłam tusz do rzęs bo już 3 raz dostaje w prezencie z YR ) tym razem jest to Pogrubiający tusz do rzęs SEXY PULP,
Kolejny gratis to rzecz, którą sama mogłam wybrać z katalogu, nie było tego dużo a akurat kończył mi się fluid i wybrałam Podkład niebrudzący- ujednolicenie, jednak jasny beż jest troszkę za ciemny mimo, że nie jestem aż tak bardzo blada, na lato się nada, jednak na pewno nie na zimę, ładnie pachnie, fajnie się rozprowadza i dosyć dobrze kryje i wygładza cerę:)
I próbka kremu intensywnie nawilżającego, która została dorzucona tak o bez mojej wiedzy:)

Za wszystko zapłaciłam już razem z wysyłka coś koło 40 zł, dlatego lubię robić zakupy w YR ;) zawsze dostaje fajne gratisy, prezenty czy jakieś niespodzianki.

Ostatnio też kupiłam suplement diety do Vitapil się skończył i w sumie chyba działał tylko tak super na paznokcie bo włosy tak średnio trudno mi określić czy przyczynił się do zmniejszenia wypadania włosów, dalej wypadają, więc kupiłam Humavit Skrzyp i pokrzywa, może pomoże, dopiero w domu przeczytałam, że trzeba brać aż 4 tabletki dziennie ! ciężko mi było pamiętać o jednej a co dopiero o czterech więc to wielki minus, ale jak ma pomóc to będę o nich pamiętać, brał ktoś z was ?