wtorek, 4 czerwca 2013

Wizyta u dermatologa

Witam , dzisiaj post trochę w przypływie nerwów.

Jakiś czas temu byłam u dermatologa.
Zauważyłam na skórze głowy od czasu do czasu jakieś krostki, plamki. Moja mama ma łuszczycę, jest to choroba genetyczna, dlatego radziła mi iść to przebadać, czy nie są to pierwsze objawy. Zapisałam się do lekarza, przy okazji miałam pokazać pewne znamię, a właściwie guzek na skórze głowy, który mi towarzyszy odkąd pamiętam.
Jak lekarka zbadała czy mam łuszczyce ?
Zerknęła na skronie, uznała, że to łupież przy skórze, zaleciła silny szampon przeciwłupieżowy, ja łupieżu nie widzę.
Bada guzka i uznała, że na około 90% to znamię łojotokowe, ale na 100% pewna nie jest, wypisała skierowanie do chirurga na wycięcie, wytłumaczyła, że znamię łojotokowe w 30% zamienia się w nowotwór, często w okresie dojrzewania.
Pani miła, wytłumaczyła troszkę, jednak mi nie wystarczy 90% żebym sobie wycinała włosy i znamię z skóry głowy a ten guzek nie jest taki mini mini..
Znajomi i bliscy radzili idź upewnij się do innego dermatologa, tak też zrobiłam.
Dzisiaj byłam u pewnej "lekarki", która ma dobre opinie w moim mieście, niestety moja szczerość wszystko popsuła( jak widać szczerość w dzisiejszych czasach tylko szkodzi)
I powiedziałam jej, że dermatolog wykryła mi znamię łojowe jednak nie była pewna czy to na pewno to i zanim to wytnę chciałabym upewnić się i zaciągnąć u pani poradę.
Wtedy się zaczęło.
" Badała panią inna lekarka i jeszcze raz pani przychodzi? na nfz pani byłaś czy prywatnie? nfz? wykorzystuje pani kasę chorych, niech sobie pani nie myśli , że ja na to chociażby zerknę, jak pani w ogóle śmie do mnie przychodzić itd."  SZOK
Pomyślałam, ciekawe czy jakby ona się dowiedziała, że ma coś niepewnego do wycięcia czy by od razu wycięła czy zaciągnęła opinie u innej lekarki.. powiedziałam jej to, zamilkła .. później grzecznie wytłumaczyłam , że pracuję i mam składki na to, żebym była leczona na Narodowy Fundusz Zdrowia, od tego on jest i skoro płace , mogę chodzić do lekarzy kiedy chcę ile razy chcę itd. zdziwiona babka nadal nie zamierzała mnie zbadać, grzecznie podziękowałam za jaj fachową wiedzę i się pożegnałam

Pytanie do Was.. co byście zrobiły na moim miejscu? bardzo mnie to ciekawi, czy faktycznie naciągam nfz, przesadzam itd? poszłybyście od razu to wyciąć czy na wszelki wypadek zapisały się do innego lekarza? przecież to nie było pewne, że to jest to, tak wiem nigdy nie można być w 100% pewnym, ale wiadomo jak to lekarze, nie każdy się zna na tym co robi ..
Bardzo mnie ciekawi jakbyście się Wy zachowały w mojej sytuacji ...


Zostaje mi zapisanie się do chirurga na wcięcie i już, ale nie sądziłam, że zostanę tak potraktowana.. to dla mnie dosyć poważna sprawa, w końcu w 30% może by to już rakiem, albo w ogolę czymś innym , nie wszystko można wycinać, miałam w rodzinie przypadek kobiety, która wycięła jakąś brodawkę bo jej tak lekarz przepisał, okazało się, że niepotrzebnie to dotykała , szybko później zmarła bo miała jakieś przez to kłopoty, a gdyby nie wycięła, żyła by o wiele dłużej, tak przynajmniej powiedział drugi lekarz.

Pozdrawiam i czekam na Wasze opinie..

31 komentarzy:

  1. Odniosę się najpierw do ostatniej linijki Twojego postu bo zawsze jak słyszę ten zabobon to mnie szlak trafia :P.
    Wycinanie znamion jest KONIECZNE jeżeli lekarz zaleci i nie wierzę że kobieta o której napisałaś zmarła bo wycięła! Zmarła bo za późno poszła do lekarza i znamię doszło już do węzłów, krwiobiegu, ścięgien itp itd wycięcie jest wtedy obowiązkiem ale często wtedy już nie da się takiej osoby wyleczyć! A wyciąć trzeba aby zbadać własnie czy to rak czy nie! "Na oko" to można kaszkę ważyć :P
    Napisz mi proszę na maila u jakich lekarzy byłaś (mam na myśli dermatologa) a ja zobaczę czy się nie pokrywają :P
    Zrobiłaś bardzo dobrze, że poszłaś do innego lekarza nikt nie ma prawa Ci tego zabronić! Ale następnym razem nie mów że już byłaś :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No wiem własnie, że głupi zrobiłam, mówiąc jej o tym , ale zrozumiełam po fakcie .

      Co do zabobonu, to napisałam tylko to co jej lekarze powiedzieli już po fakcie, lekarz kazał jej wyciąć, inny powiedział, że jakby nie wycięła to by nie było takiego problemu.. Co lekarz to inna wiedza, co osoba to inna opinia. Ja się na tym NIE znam za bardzo, odwołuje się tylko do opinii lekarzy tych 2 lekarzy.

      Usuń
    2. Nie zrozum mnie źle ja nie chciałam żebyś poczuła się urażona, po prostu sama znałam osoby które myślały podobnie jak ten lekarz który nie kazał wycinać a dziś już ich z nami nie ma....Bo zlekceważyły zalecenia lekarza....

      Usuń
    3. Nie czuję się urażona w ogolę, bardzo Ci dziękuje za tą opinię, bo już mniej waham się wycinania tego i wiem, że muszę to zrobić, jak już pisałam nie znam się, a na lekarzach nie można polegać :)
      Dziękuję ; *

      Usuń
  2. Napisałabym skargę na tą Panią do dyrekcji przychodni, w której przyjmuje.
    Przychodnia weźmie pieniądze za Twoją wizytę u niej a Pani Cię nie zbadała.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W sumie masz rację , nawet przyszło mi to przez myśl, ale nie wiem .. już nerwy opadły i nie mam na to siły.. ale taka sytuacja nie powinna się nigdy zdarzyć.

      Usuń
    2. Nie powinna!
      Lekarze na zbyt wiele sobie pozwalają!
      Zresztą... dermatolog chyba nie jest lekarzem...??

      Usuń
    3. no niestety..często się zdarzają gburowaci i lekceważą problemy ..
      Nie? a mi się wydaje, że normalnie tak :) ale nie wiem : p

      Usuń
  3. Kochana,przede wszystkim bardzo dobrze temu babsku przygadałaś ;). Na Twoim miejscu udałabym się do innego specjalisty i nie wspominała o tym, że już zostałam zdiagnozowana przez kogoś innego. Wszystkiego dobrego :*.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje ; * no jeszcze z chirurgiem pogadam , oni chyba też się znają na znamionach, w końcu je wycinają ;)

      Usuń
  4. Jeżeli lekarz stwierdził zmianę łojotokową, to może tak być. Łuszczyca jest genetyczna, ale większe prawdopodobieństwo, że przypadnie ona Twoim dzieciom niż Tobie. Łuszczyca to kropki z łuską, suche i kruszące się. Na głowie robi się jakby 'skorupka' i czuć to nieprzyjemnie pod palcami.
    Mam nadzieję, że wszystko się wyjaśni.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skorupki nie mam , strupki raczej bardziej przypominają jakby pryszcze .. łuski nie zaobserwowałam .. Dziękuję za informacje:)

      Usuń
  5. Ja bym to na wszelki wypadek wycięła. takie rzeczy wycina się raz-dwa. Wiem, bo jestem po usuwaniu rozmaitych rzeczy. Lepiej wyciąć niż ryzykować nowotwór, to poważna sprawa! Teraz może się nic nie dziać, ale za kilka lat? Sama wycinam znamiona, gdy tylko coś z nimi nie gra. Zwykle to szybki i bezstresowy zabieg.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak , już zdecydowałam, że to wytnę, chirurg telefonicznie postraszył mnie, że jeżeli to znamię łojowe, to się będzie powiększać a później może ropieć i wtedy przerodzić się w nowotwór.. najlepiej wyciąć .. tylko troszkę się boje jednak .. jak później pielęgnować ta skóra głowy puki będę miała szwy, ale wiadomo chirurg mi jakoś wytłumaczy chyba ? :)

      Usuń
    2. Dokładnie! Jeśli rośnie, to trzeba wyciąć szybko, bo im większe, tym gorzej i tym większe potem blizny.

      Duże to masz, że masz mieć szwy? Większość moich znamion była wycinana tak po prostu, nawet bez znieczulenia miejscowego. Potem autobusem jechałam do domu. Żadnych zwolnień, itp. Ale to były włókniaki. Miałam też tłuszczak - z nim było więcej zachodu, bo okazał się znacznie większy niż się wydawało.

      Teraz mam tak, że gdy tylko jest możliwość coś wyciąć, to wycinam, póki małe i nie czekam aż podrośnie. Na co mi te narośle? Nie brak mi tych wyciętych ani trochę. ;-)

      Nie bój się! To nic strasznego. :-) IMHO mniej stresujące niż dentysta. ;-)

      Jeśli będziesz miała szwy, to na pewno Ci wytłumaczą wszystko. Zwykle to się raz-dwa goi, a pod włosami blizna się schowa i będziesz miała spokój, zamiast się obawiać, że coś może wyrosnąć.

      Usuń
  6. Żaden problem. To nie jest reguła, ale najwięcej się dziedziczy po dziadkach, szczególnie jeżeli chodzi o choroby.
    Dobrze, że się zdecydowałaś to wyciąć. Dasz radę z pielęgnacją szwów. Daj znać, co i jak :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie wiem.
    Może bym jeszcze spróbowała popytać, popatrzeć w internecie i wybrać się do trzeciego dermatologa
    nie wiem. Niestety Ci nie pomogę ;(
    Zapraszam: http://everyday-smart.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetna postawa! Brawo brawo brawo, co za duuurna i kropna baba! Poważnie niektórzy lekarze mnie rozwalają, niecierpie do nich chodzić. Świetnie jej powiedziałaś i bardzo mądrze! Popieram w 100 procentach. Ja bym jeszcze na nią gdzieś napisała że odmówiła mi udzielenia badania chociaż tak jak mówisz płacisz składki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Od razu weszłam na forum z lekarzami gdzie można pisać opinię, i napisałam negatywną oczywiście :)
      Dziękuję ; ))

      Usuń
  9. Heh, podziwiam Cię, że tak spokojnie opisujesz tą historię, ja bym się nieźle wnerwiła. Mam wrażenie, że trafiłaś na dwie nie do końca kompetentne lekarki.
    Po pierwsze - nie wyobrażam sobie, żeby lekarz sugerował, że naciągasz nfz i odmawiał badania, po prostu sobie nie wyobrażam. W głowie mi się nie mieści.
    Po drugie wcale się nie dziwię, że chcesz zasięgnąć drugiej opinii, w końcu zabieg chirurgiczny zawsze niesie ze sobą pewne ryzyko, w przypadku zmian skórnych czasami lepiej nie ruszać. Moim zdaniem mogłabyś spokojnie iść do trzeciego lekarza, może wreszcie nie będzie to jakiś konował.
    Powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie pisałam ten post w nerwach, jak już napisałam to się uspokoiłam :) kolejny plus posiadania bloga..
      Myślałam o lekarzu, ale już nie chce mi się tracić na nich czasu, idę jeszcze na konsultacje z znajomym chirurgiem :)
      Dziękuję ;*

      Usuń
  10. Ta lekarka jest jakaś nienormalna... Mi zdażyło się pare razy iść do 2 lekarzy na konsyltacje, w większości byli to właśnie dermatolodzy. Szłam, bo wcześniejsze leczenie niedość, że nie pomagało to pogarszało sprawę. Wyobraź sobie, że 9 lat temu zaczęły mi się problemy ze skórą wokoło oczu. Byłam jeszcze młoda, w gimnazjum, wiec poszlam to pierwszego lepszego dermatologa. powiedzial mi, że to ŁZS i wyciagnal z szafy jakis specyfik, kazal sie smarowac. dwa dni pozniej mialam rozlaną plame wokolo oczu, 3x wieksza niz wczesniej. wtedy o tym nie myslalam, dzis logiczne jest, ze ŁZS nie występuje na powiekach - BO NIBY JAK? to jest AZS z ktorym mecze sie do tej pory i bardzo mozliwe ze jest to zasluga wlasnie tej lekarki - gdybym szybko podjela wlasciwie leczenie, to moze problem by sie nie nasilil i nie zmienil w przewlekly.
    Idac do lekarza nigdy nie mowie ze juz bylam i ze cos podejrzewam - nie chce by lekarz sie czyms sugerowal. W Twojej sytuacji pewnie odpowiedzialabym jej tylko że "internet pani nie polubi", ale nie wiem czy to dobrze. w kazdym razie jest duzo stron na ktorych mozna oceniac lekarzy. gdyby mnie ktos tak potraktowal to nawet bym sie nie zastanawiala. na samo wspomnienie sie zdenerwowalam :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o masakra, współczuję, że miałaś takie przygody z lekarzami niemiłe ; //
      Niektórzy lekarze to nie wiem skąd mają w ogóle papiery na wykonywanie zawodu, skoro tak często się mylą .. a o przecież nasze zdrowie, życie..
      Już swoją niezbyt pozytywną opinie napisałam na forach z jej nazwiskiem ;)
      Wiem, że nie powinnam mówić, że już to dermatolog inny oglądał, sama nie wiem dlaczego nie pomyślałam o tym , że powinnam być mniej szczera .. przecież to lekarze.. ;/

      Usuń
  11. złożyłabym mega skargę na piśmie na szanowną panią lekarkę

    OdpowiedzUsuń
  12. Na Twoim miejscu poszłabym do trzeciej i nic nie mówiła, że wcześniej byłaś gdziekolwiek. A najlepiej idź prywatnie, bo niestety często dopiero wtedy potraktują Cię poważnie i zadbają o wystawienie dobrej diagnozy a nie 'to chyba to więc idź sobie pod skalpel, a co dalej będzie to już nie mój problem..'. Sama miałam parę przygód z tragicznymi lekarzami więc nauczyłam się, że lepiej iść gdzie się da zasięgnąć profesjonalnej opinii. Trzymam kciuki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapisałam się na prywatną wizytę do podobno bardzo dobrej dermatolog, parę osób mi ja poleciło tyle, że termin mam dopiero na 10 Października .. szukam czy gdzieś by szybciej się nie udało, ale też nie chce iść do byle kogo i raca już nie wspomnę o tym, że byłam u kogoś wcześniej .
      Dzięki ;)

      Usuń
  13. Wizyta u dermatologa to wcale nie jest okropne przeżycie, a często jest pomijana w dokładnym określeniu problemu.

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja z trądzikiem byłam u kilku dermatologów i większośc jakby nie wiedziała co z tym zrobić.

    OdpowiedzUsuń
  15. Wizyty u dermatologa bywają często trudne. Jednak warto odwiedzić dobrego specjalistę.

    OdpowiedzUsuń
  16. Często znalezienie dobrego dermatologa graniczy z cudem.

    OdpowiedzUsuń
  17. Świetnie napisane. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń